piątek, 14 listopada 2014

Czyżbym sie przyzywczajała...

No hejka :)
Nie wiem czy zaczynam się przyzwyczajać, czy po prostu akceptuje myśl, że będę tu rok, ale czuje się lepiej. Nie budzę się przerażona, czy spanikowana, więc myślę że jest postęp, i szansa, że przetrwam tu trochę dłużej niż obstawiałam :D

Na samym początku ustaliłam, że zbieram na bilet i wracam do domu jak tylko zdobędę odpowiednią kwotę, a tymczasem wydaje pieniądze na prawo i lewo. Na szczęście nie mam wyrzutów sumienia, bo należę do osób, które wolą dawać niż brać, czy jakkolwiek by to nazwać. A więc ja ze swoim jakże wielkim sercem, nie będąc tu jeszcze nawet miesiąca już kompletuje paczkę i w przyszłym tygodniu wysyłam do mojej familii <3  

Są klocki dla bratanka na święta ( 30$)
Buty dla brata

No i mam jeszcze jakieś słodycze, ale dzisiaj lecę na zakupy do centrum. Muszę kupić tyle rzeczy i tyle słodyczy :P
Martwi mnie tylko, czy aby nikt nie buchnie mi tych rzeczy. Bo słyszałam, że to się zdarza, ktoś coś wie? Ja planuje wysłać przesyłkę drogą morską, mam nadzieję, że przetrwa i dojdzie przed świętami.
 
Poza martwieniem się o przesyłkę i szukaniem co by tu kupić, zapomniałam wspomnieć, że:
+ mogę prowadzić już auto (hell Yeah, znowu na drodze -> boskie uczucie)
+ 22 wbijam do NY odwiedzić moje psiapsie z Orientation
+ mam konto w Chase banku ( jakie przelewy do polski są drogie 0_0 )
 
Dobra, bo zaczynam gubić wątek, co chciałam napisać i wgl.
Krótki mix zdj, następnym razem opisze mój teraźniejszy dziwny i złożony schedule.
 

Trochę "polskości" mi się zachciało :)


Z Ellen ;)


Projekty z dziećmi, szkoda, że to ja staram się najbardziej (dusza artysty ) :P


Nie wiem czy pokazywałam swój zakup <3


  Tak wygląda tutaj moje życie... Dunkin Donuts i zatoczka ( musiałam trochę przerobić, bo było już ciemno prawie :)

Odezwę się niebawem :P




2 komentarze:

  1. haha dobra ciocia z Ameryki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem w jakiej agencji jesteś. Ja z APC i był taki filmik o 3(albo więcej) etapach: pierwszy etap zaraz po przybyciu: ekscytacja potem chyba właśnie zwątpienie, tęsknota i takie tam a potem przyzwyczajenie:>

    OdpowiedzUsuń