poniedziałek, 23 czerwca 2014

Wstęp


Hejo :D
   Tworząc tego bloga mam na celu korzystanie z niego jak z pamiętnika (przynajmniej w pewnym stopniu). Chciałabym mieć pamiątkę z mojego wyjazdu, o ile dojdzie do skutku. Jestem raczej optymistką, ale co do spełniania moich marzeń jestem nastawiona raczej sceptycznie. Życie nauczyło mnie nie cieszyć się za wcześnie. No ale bez depresji :P. Tak wgl to powinnam zacząć od początku, a właściwie o przedstawienia siebie. Mam na imię Daniela, napisałam maturę w tym roku ( chyba zdałam :P)  i póki co staram cieszyć się chwilą.
    Tak jak każdej z nas - Au pair - marzy się wielka przygoda. Ja zdecydowanie chciałabym przeżyć swoją w USA. No bo to po prostu Stany Zjednoczone. Tak naprawdę nigdy nie wiesz co się wydarzy - może będzie pięknie, a może huragany pojawią się za oknem :P Może podczas spaceru wpadniesz na jakiegoś boskiego aktora ( trochę wygórowane  marzenie, no ale nigdy nic nie wiadomo), albo po prostu poznasz ludzi ze wszystkich zakątków świata i będziecie odwiedzać się po cały świecie?! Kto wie !!! Tak fajnie byłoby znaleźć się w NY albo Californii, gdziekolwiek. Dlatego też moja podróż po tęczy (walkacrossrainbow.blogspot.com) zaczęła sie jak tylko usłyszałam słowa au pair na lekcji ang o zawodach, pracy i wgl. Wtedy postanowiłam, że jak będe starsza to spróbuję...  ( i może zdobędę garnuszek złota - czyt. USA)
   No i jestem, próbuję i czekam. Jestem już w Au pair room i czekam, tylko ciekawe jak długo... ?
A wam ile zeszło do pierwszego match'u ?
   Mam nadzieję, że będę miała okazję jeszcze napisać. Zaraz jak pojawi się match, będzie wpis :D
P.S. Sorry za te metafory o garnuszku i o tęczy - jakoś tak dzisiaj naszło :P
 See ya laski ( i nie tylko ?) :D